W lutym odwiedziłem Warszawę, gdzie bardzo spodobał mi się tam transport publiczny, ponieważ nie owija się chaosem tylko wszystko jest uporządkowane. Więc zacznijmy po kolei:
Ciepłe guziki: są świetną rzeczą, ponieważ w zimne oraz ciepłe dni temperatura powietrza nie potrzebnie nie zmienia jej w autobusie w dużym stopniu, bo pasażerowie sami sobie otwierają drzwi rzeczywiście te potrzebne.
Przystanki na żądanie: również kolejny atut komunikacji mazowieckiej, ponieważ na każdym "zwykłym" przystanku kierowca musi się zatrzymać, więc nie musimy się martwić o wcześniejsze wstawanie, bo wiadomo, że kierowca się zatrzyma, także jeżeli jest "na żądanie" to nie ma problemu, bo należy wcisnąć przycisk "stop" i pojazd stanie na wybranym przystanku.
W Warszawie możemy wyróżnić trzy główne środki transportu komunikacji miejskiej:
- autobus,
- tramwaj,
- metro.
Z czego to ostatnie jest najszybsze i jedyne w kraju. Tramwaje prawie niczym technicznie nie różnią się od autobusów oprócz tego, że jeżdżą po szynach i na prąd oraz, że są innego przewoźnika. Ceny biletów te same, tak samo są zapowiadane przystanki.
Warszawskiej komunikacji nawet nie warto byłoby przyrównywać do naszej, ponieważ w Kielcach jest istny koszmar. 
©Kuba Bieniek 2014
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz