Nasze kochane, grube, potężne, ciężkie, wielkie, długie i głośnie Ikarusy 280 powoli się starzeją. Jedni pewnie się cieszą, a drudzy płaczą. Nie płaczcie. Będzie lepiej niż w Warszawie. Kilka z nich zostanie.
Wiemy, że pojazdy stopniowo wymieniane są na Solarisy Urbino 18 (nigdy Wam nie przyszło na myśl czemu tylko Solarisy, a nie np. MANy?) i niedługo niektórym z Was ich zabraknie. Nie możemy zapomnieć o "berietach" Jelczach, które też oddają na złom (ew. do niecywilizowanych miast sprzedają). "Berietki" zamieniane są na Solarisy U 12, gdzie silnik brzmi jak blender, lub na MAZy, które już się rozpadają... Więc wolę już Urbino 18-tki. Czy Was też tak strasznie denerwuje ten dźwięk silnika w nowej serii SU 12?
Czasy się zmieniają idziemy z duchem technologii i musimy przeboleć to, że możemy już nie mieć okazji jechać w letni wieczór rozklekotanym Ikarusem z niedomykającymi się drzwiami. Czasem łezka się w oku zakręci...
Osobiście jeśli mam wybierać to wsiadam do SU 18, ale wiadomo - sentyment do "Ikarków" też mam. U mnie puszczają jedynie SU 18, bo Ikarusy z tej trasy wycofali. Może domyślicie się jaka to linia... :) Pozdrawiam, cześć i czołem!
©Kuba Bieniek 2014
46. Co ciekawe na tym odcinku koło przychodni nigdy nie było wysokopodłogowców.
OdpowiedzUsuń49 - pamiętam tylko Solarisy, ewentualnie Neoplany, ale żadnego Jelcza nie.
39 - od czasu wytyczenia trasy koło przychodni też nie ma tam wysokopodłogowców, same niskacze.
46. Były przez początkowe dwa tygodnie.
Usuń49. Zgadzam się.
39. Bardzo często Jelcze jeżdżą :)