czwartek, 27 lutego 2014

Ikarus na 46! Czo to za czary?!

Aż dziecko na zdj. się zdziwiło!
Jak tytuł nam mówi, dzisiaj na linii 46 pierwszą brygadę
(NISKOPODŁOGOWĄ) obsługiwał Ikarus, co mnie bardzo zdziwiło również z tego powodu, gdyż od 1 stycznia br. linię obsługuję tabor wyłącznie niskopodłogowy. Z pewnych źródeł wiadomo, że o 5:16 jechał Solaris Urbino 18, ale prawdopodobnie z przyczyn technicznych został wycofany z obsługi kursu.
M. in. kursem o 16:02 oznaczonym "N" jechał pojazd wysokopodłogowy. Moim zdaniem, jeśli jest oznaczenie "N" to ze wszystkich sił MPK powinno się postarać o to, aby kurs obsługiwał pojazd niskowejściowy. W pewnym sensie pasażerowie zostali oszukani, a w szczególności starsi i niepełnosprawni.


46 na ul. Orląt Lwowskich

Podobna sytuacja była na linii nr 30. Zamiast niskopodłogowego przegubowca wyjechał również Ikarus, ale "zaledwie" po południu zamienił go Solaris Urbino 18- #256.













©Kuba Bieniek 2014
 
http://youtube.com/thejakubek98http://facebook.com/kmkielcehttp://kielce-km.cba.pl

niedziela, 16 lutego 2014

To co ja uważam...

ZAPRASZAM DO POLUBIENIA ARTYKUŁU NA: http://www.mmkielce.eu/artykul/chaos-balagan-czyli-kielecka-komunikacja.

Przyjeżdżając do Kielc łatwo jest się zgubić i to za sprawą informacji pasażerskiej, która w Kielcach leży.
Tablice informacyjne na pewno usprawniają naszą komunikację, ale nie dajmy się zwariować. Autobusy w centrum kursują nierównomiernie, zapowiedzi głosowe tylko w "unijnych" i bardzo cicho, brak tablic w pojazdach przedstawiających trasę i wszystkie przystanki na niej, kursy oznaczone w rozkładzie jako niskopodłogowe nie zawsze są prawdą. Ktoś powinien zająć się takimi dość istotnymi szczegółami. Będąc pierwszy raz w Warszawie nie sposób się zgubić. Na dachach przystanków powinny być umieszczone dużym i tłustym drukiem linie obsługujące dane miejsce. Linia nocna powinna mieć przydomek, np. "N01" zamiast "101". W Kielcach powinny zostać wprowadzone przystanki "na żądanie", aby reguły były jasno określone, a nie że kierowca zatrzymuje się, bądź nie. Żeby oszczędzać ciepło, bądź chłód wewnątrz w pojazdach MPK powinny znajdować się "ciepłe guziki" jak w innych miastach, z czasem ludzie by się przyzwyczaili. Niestety ZTM jest sceptyczny. Kielecka komunikacja powinna przejść dużą "rewolucję", bo jak na tak wysoko rozwinięte miasto jest dość na niskim poziomie jeśli chodzi o jej organizację. Również dość ważną kwestią są odchylenia względem rozkładu. Nie mowa tutaj o opóźnieniach tylko odjazdach przed czasem. W takiej sytuacji kierowca powinien stać na zatoce z włączonymi światłami awaryjnymi i przeczekać odchylenie.
Jeszcze daleka droga, aby wszystko było uporządkowane, a to wszytko w rękach władz...

©Kuba Bieniek 2014
youtube.com/thejakubek98facebook.com/kmkielce



piątek, 7 lutego 2014

Bałagan i chaos- czyli kieleckie MPK do 2005 r. Czy się coś zmieniło?

Na zdjęciu przedstawiona dawna strona Zarządu Transportu Miejskiego w Kielcach, na której mogliśmy znaleźć m. in. rozkład linii regularnych, oraz nazwy przystanków jakie nadało MPK Kielce...
            
Nazwy przystanków- tragedia...






Poniżej linia TESCO. Ktoś pamięta? Ja bardzo dobrze.
                                                                      (kliknij, aby powiększyć)






"Warszawska Marlena", "Manifestu Lipc. Exbud", "TESCO CPN". Szkoda słów, ale takie były realia tamtych czasów.

-Hej gdzie jesteś?
-A jest tu w rozkładzie napisane "Stara pętla".
-Aha...
Dobrze, że nazwy są teraz dość "normalne", ale wiadomo, że nikt się nie gubił wtedy, bo było tak mało linii, i żadnych zmian w nich, że każdy znał na pamięć trasy i rozkłady.


Mało prawda? Teraz mamy więcej ;) Ale jak widać wygląd strony się nie zmienił. Nadal niebiesko- szary. Dobrze, że cały czas idziemy z duchem technologii i nasza komunikacja powoli się rozwija.

Proszę uprzejmie linki do rozkładów jazdy z tamtych czasów oraz go głównej strony ZTM.
 
 
©Kuba Bieniek 2014
youtube.com/thejakubek98facebook.com/kmkielce



środa, 5 lutego 2014

Kieleckie Ikarusy do lamusa...

Nasze kochane, grube, potężne, ciężkie, wielkie, długie i głośnie Ikarusy 280 powoli się starzeją. Jedni pewnie się cieszą, a drudzy płaczą. Nie płaczcie. Będzie lepiej niż w Warszawie. Kilka z nich zostanie. 
Wiemy, że pojazdy stopniowo wymieniane są na Solarisy Urbino 18 (nigdy Wam nie przyszło na myśl czemu tylko Solarisy, a nie np. MANy?) i niedługo niektórym z Was ich zabraknie. Nie możemy zapomnieć o "berietach" Jelczach, które też oddają na złom (ew. do niecywilizowanych miast sprzedają). "Berietki" zamieniane są na Solarisy U 12, gdzie silnik brzmi jak blender, lub na MAZy, które już się rozpadają... Więc wolę już Urbino 18-tki. Czy Was też tak strasznie denerwuje ten dźwięk silnika w nowej serii SU 12?
Czasy się zmieniają idziemy z duchem technologii i musimy przeboleć to, że możemy już nie mieć okazji jechać w letni wieczór rozklekotanym Ikarusem z niedomykającymi się drzwiami. Czasem łezka się w oku zakręci... 
Osobiście jeśli mam wybierać to wsiadam do SU 18, ale wiadomo - sentyment do "Ikarków" też mam. U mnie puszczają jedynie SU 18, bo Ikarusy z tej trasy wycofali. Może domyślicie się jaka to linia... :) Pozdrawiam, cześć i czołem!
 
©Kuba Bieniek 2014
youtube.com/thejakubek98facebook.com/kmkielce


O dwóch typach kierowców...

Po długiej nieobecności znowu witam na blogu. Temat podsunął mi jeden z moich hejterów na Ask`u :). Nie owijając w bawełnę... Wiemy, że większość kierowców jest opryskliwa, beszczelna, niemiła i chamska. Na co dzień spotykamy się z takim zachowaniem. Wiadomo, są też mili, uprzejmi i zachęcający swoim zachowaniem do podróży, ale najpierw omówmy pierwszy typ.
 
1) Dobiegasz- nie poczeka
2) Automat nie działa- ma pretensje
3) Za głośno żujesz gumę- wyprosi.

Ok, wiadomo pasażerowi też są "dobrzy" i potrafią uprzykrzać życie, ale kierowca powinien solidnie wywiązywać się w swojej pracy, "tryskać" kulturą i nie dać wyprowadzić się z równowagi. Wszystko da załatwić się delikatnie (oczywiście znając granice tego słowa). Osobiście uważam, że szoferzy powinni mieć przeprowadzane szkolenia, co do kontaktu ze społeczeństwem. Naprawdę jest bardzo dużo sytuacji, w których kierowca może wykazać się swoją kulturą osobistą, którą posiada bądź nie. Niekulturalne jest też to, że dobrze widzi Ciebie jak biegniesz. Czeka, czeka i już prawie jesteś przy pojeździe i słyszysz charakterystyczny dźwięk "pii, pii". I d*pa. Pojechał...

Drugi typ to taki, który poczeka, przywita, a nie ucieka. Co tu więcej napisać? Nie ma zbyt dużo do napisania, ponieważ takiego zachowania ciężko jest doświadczyć :).

©Kuba Bieniek 2014
youtube.com/thejakubek98facebook.com/kmkielce